Kto powiedział, że matematyki uczy się tylko przy tablicy?

Nasi licealiści udowodnili dziś, że najlepsze lekcje dzieją się na świeżym powietrzu w śniegu po kolana!

Czego nauczyliśmy się?

Że wzór na objętość kuli nabiera sensu, kiedy trzeba oszacować, ile śniegu jeszcze zgarniać z boiska!

A rachunek prawdopodobieństwa przyniesie odpowiedź na pytanie: „Czy nasz bałwan doczeka jutra?”

Zadanie dla wytrwałych:

„Jeśli temperatura przekroczy 0°C o 14:00, a bałwan topi się 10% objętości na godzinę – czy doczeka 8:00 dnia następnego?”

Bo w V LO nie pytamy „czy to możliwe?” – pytamy „ile śniegu jeszcze potrzebujemy?”

Brawo dla wszystkich architektów zimowych!

Przejdź do treści