🏰 Krzyżacki zamek, pola bitwy pod Tanenbergiem i Rezerwat Przyrody „Źródła Łyny”

Z radością informujemy, że kontynuujemy w V LO cykl wycieczek historycznych, do których tym razem dołączyła jeszcze geografia!

W środę 16 kwietnia grupa uczniów V Liceum Ogólnokształcącego im. Wspólnej Europy w Olsztynie pod opieką nauczyciela historii Piotra Targońskiego oraz nauczycielki geografii Moniki Wasilewicz-Pszczółkowskiej wyruszyła na kolejną wycieczkę krajoznawczą.

🚂 Rozpoczęliśmy w Nidzicy, dokąd dotarliśmy pociągiem. Pierwszym punktem naszej wycieczki stał się krzyżacki zamek w Nidzicy, zbudowany na przełomie XIV i XV wieku.

Z Nidzicy wyruszyliśmy na północ, w stronę Orłowa, gdzie zwiedziliśmy znajdujący się tam cmentarz wojenny z I wojny światowej 🪦🤔 Jest to największy tego typu cmentarz na Warmii i Mazurach. Spoczywa tu 327 żołnierzy niemieckich i 1101 rosyjskich, poległych w bitwie pod Tannenbergiem pod koniec sierpnia 1914 r. Bitwa zakończyła się klęską Rosjan, ale w opinii badaczy miała też negatywne konsekwencje dla Niemców, którzy musieli ściągać posiłki z frontu zachodniego i osłabili swoje siły nad Marną.

Krótka opowieść o losach bitwy stała się okazją do refleksji nad pamięcią o poległych żołnierzach, wśród których po obydwy stronach walczyli Polacy w mundurach armii zaborców.

🌱🌊 Tuż za murem cmentarza zielony szlak pieszy wprowadził nas do Rezerwatu Przyrody „Źródła Łyny”. Spacer szlakiem zielonym, a następnie żółtym był nie tylko okazją do podziwiania uroków budzącej się do życia przyrody, ale również do zapoznania z wyjątkowością tego miejsca. Utworzony w 1959 roku rezerwat nosi imię prof. Romana Kobendzy – słynnego polskiego botanika i dendrologa, który odkrył owe źródła oraz poświęcił ich badaniom mnóstwo czasu.

Rezerwat „Źródła rzeki Łyny” obejmuje obszar doliny, w której znajdują się liczne systemy źródliskowe. Ciekawostką jest fakt występowania tu niecodziennego zjawiska geologicznego jakim jest wsteczna erozja źródliskowa (wymywanie przez wody wysiękowe piasków zalegających na wypiętrzonych nieprzepuszczalnych iłach mioceńskich). Dzięki temu procesowi wytworzyły się tu strome ściany na zboczach doliny, co sprawia, że idąc szlakiem po rezerwacie można poczuć się jak na górskiej wycieczce.

Wypływające z tych zboczy dziesiątki małych strumyków dają początek rzece Łynie, która następnie płynąc przez dolinę spada kaskadami do wąwozu. U ujścia doliny mieści się nieduży staw, powstały po wybudowaniu w tym miejscu tamy, przy której niegdyś funkcjonował młyn wodny 🏞️

Po pełnym wrażeń dniu, przeszliśmy przez wieś Łyna i dotarliśmy do stacji PKP Dobrzyń. W drodze powrotnej do Olsztyna nie tylko dzieliliśmy się wrażeniami z wycieczki, ale także zastanawialiśmy się nad tym, jak historia i geografia splatają się w sposób, który wzbogaca nasze zrozumienie świata.

Była to niezapomniana podróż, która na długo pozostanie w naszej pamięci!

Przejdź do treści